DR. GREEN
Ska-n-go" MC
Zona Records
No i mamy Litewską kapelę ska. Mają Rosjanie
SPITFIRE to czemu Litwini mają być gorsi? A co to kurde? Podejście
obu kapel do tematu bardzo zbliżone. Nie będę ściemniał, że
jakieś tam mistrzostwo świata, ale trzeba kolesiom przyznać,
że kasują 98% polskich kapel próbujących grać ska bo i
materiał dość różnorodny i realizacja bardzo przyzwoita.
Czasem pojawiają się czaderskie wstawki jak choćby w He
Perdido" czy Melavimo Butinybe" niekiedy zmiękczone
fragmentami w stylu nowoczesnego ska z balangowym zacięciem jak
w Jura". Jest tu dynamika i właściwe proporcje, ostre
gitary i pompująco-swingujące dęciaki jest też język (chyba)
litewski (bo czasem brzmi jak rosyjski) i dwa utwory angielskojęzyczne,
których nie rozpoznałbym gdyby nie tytuły na okładce. Kolesie
na dodatek wyglądają przepisowo, a nie jak z łapanki na targu.
Szczerze polecam bo po pierwsze zespól prezentuje naprawdę
dobry poziom, a po drugie kapele z tamtej strony mapy to dla nas
nadal pewna egzotyka. Obawiam się, że niedługo również one
zaczną nas wyprzedzać poziomem swoich propozycji. (Dzidek)
(Zona Records, 5 Sv. Ignoto, LT-2600 Vilnius,
LITHUANIA)
[Dr.Home]